post sponsorowany Świerszcze zastąpią nam wołowinę?

Problemy żywieniowe wciąż jeszcze są obecne w wielu krajach i temat ten nadal funkcjonuje w umysłach naukowców i polityków. Niedawno mogliśmy słyszeć o firmie, która pierwsza zaczyna wprowadzać sztuczne mięso do sprzedaży. Nie brakuje także zwolenników hodowli owadów, które są jadalne i które mogłyby nam zastąpić mięso zwierząt. Szczególnie ciekawym pomysłem wydaje się hodowla świerszczy, które wg dużej ilości naukowców mogą skutecznie nam zastąpić, chociażby wołowinę. Nowoczesne technologie jak się okazuje to nie tylko obmyślanie nowych rozrywek takich jak kasyno darmowe spiny bez depozytu, ale także koncentrowanie się na rozwiązaniach żywieniowych. Tym właśnie zajmuje się firma Entomo, która deklaruje, że jest w stanie wyprodukować mniej więcej 4080 kg białka na tydzień. To może pokryć dzienne zapotrzebowanie aż dla 80 000 ludzi.

Składniki odżywcze w świerszczach

Oczywiście, jak łatwo się domyślić, wybór nie jest przypadkowy. Zawsze chodzi o to jak technologie produkcyjne pozwalają wykorzystać konkretne zwierzęta. W przypadku świerszczy wspomniana ilość białka uzyskana tygodniowo jest możliwa do osiągnięcia przy hodowli 15 milionów świerszczy. Nie bez znaczenia są również składniki odżywcze, które zawierają te stworzenia. A są one bardzo wartościowe dla naszej diety. Świerszcze mogą nam zapewnić bowiem błonnik, żelazo i wapń. Poza tym dużym plusem, jeśli chodzi o ich hodowlę, jest to, że jest właściwie niewiele chorób, które mogłyby się przenosić z owadów na ludzi. Warto też zauważyć, że przy produkcji takiego białka nie występują właściwie żadne straty, ponieważ w przypadku tych owadów każda część ciała jest jadalna.

Swobodne życie świerszcza w hodowli

W pomieszczeniu firmy Entomo Farms, gdzie hoduje się świerszcze, przebywa mniej więcej 15 milionów świerszczy, które egzystują tu swobodnie, oczywiście do momentu aż nie staną się jedzeniem. Żyją w specjalnie zaprojektowanych pudełkach. Wewnątrz nich odpoczywają, a gdy chcą się napić i najeść wychodzą. Potem znów wracają na odpoczynek. Jak zapewniają przedstawiciele fabryki, a między innymi jej współzałożyciel Darren Goldin, pędzą one tu żywot po prostu szczęśliwy. Jeżeli chodzi o samą produkcję białka, to większość z nich będzie po prostu zmielona na proszek, który może się sprawdzać jako zamiennik mąki.

Świerszcze niczym czipsy

Są osoby, które kosztowały takich produktów żywnościowych i twierdzą, że całkiem dobrze smakują, a dodatkowo świerszcze można jeść nawet w całości tak jak chipsy. Pozornie oczywiście może to się wydawać bardzo kontrowersyjna opcja żywieniowa. W praktyce jednak pamiętajmy o tym, że te owady będą zawierały więcej białka, aniżeli wołowina. Kolejnym atutem takiej hodowli jest to, że wcale ona nie wyrządza szkód środowisku naturalnemu. Czy więc nie wydaje się, że to jest właśnie to rozwiązanie, którego przez lata poszukiwali producenci i przedsiębiorcy? Wielu inwestorów zachodziło w głowę jak uzyskać jeszcze bardziej zrównoważone źródła białka, które mogłyby być dodawane do produktów żywnościowych. Ten wariant żywieniowy mógłby rzeczywiście zrewolucjonizować nasze pojmowanie konsumpcji, a także produkcję mięsa i związaną z tym emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Wymiar ekologiczny jest więc bezsprzeczny.

Czy wkrótce przestawimy się na owady

Oczywiście nie da się też ukryć, że nawet wówczas, gdy uruchomione by zostały fabryki w odpowiedniej ilości, to występuje jeszcze pewien problem świadomościowy, mentalny i kulturowy. Jak wiemy, wiele osób na przykład w Polsce nie jest w ogóle przyzwyczajonych na przykład do konsumowania krewetek, ponieważ kojarzą im się z robakami. Raczej więc wątpliwe się wydaje, aby takie osoby zdecydowały się na konsumpcję świerszcza. Generalnie jednak perspektywa jest obiecująca i zapewne drobnymi krokami kiedyś dojdziemy do możliwości wyboru takich opcji dietetycznych.

Post sponsorowany.