Ja nie polecam tej ekipy z jeszcze innych, znacznie poważniejszych powodów. A mianowicie:
1. Szef tej ekipy i jego klakierzy (bo inaczej nie da się ich nazwać), przejawiają niepokojące skłonności do stalkingu. Qurix (czyli szef TPLC) już wiele razy chwalił się, że gnębił innych graczy, którzy mu czymś podpadli/naruszyli jego kruche ego i niejednokrotnie dawał do zrozumienia, że kiedy tylko się pojawią w Online, on ich znajdzie i będzie uprzykrzał im rozgrywkę.
2. Również kilku innych jego poklepywaczy grzebało w danych poufnych innych graczy, takich jak miejsce zamieszkania.
3. Warto podkreślić, że chcąc grać z VPN na ich sesji ekipy, trzeba najpierw zalogować się na ich stronę internetową, co też daje im spore pole do popisu.
4. Ciekawy jest też fakt, że członkowie TPLC nieznajdujący się w „elitarnym” kręgu tej ekipy niejednokrotnie mówili o dziwnie częstym wyrzucaniu z akcji czy też oddzielaniu od sesji podczas grania z innymi graczami spoza ekipy lub na osobnych sesjach.
5. Często zdarza się, że zamiast uruchomić sesję ekipy, tworzą sobie samozwańczą sesję ekipy na sesji publicznej i uzurpują sobie prawo uprzykrzania rozgrywki każdemu graczowi spoza ekipy, kiedy tylko nie będzie chciał do nich dołączyć, a co jeszcze lepsze, mają specjalny przycisk na Discordzie do dyspozycji dla „elitarnego” kręgu ekipy, który sprawia, że gracz spoza ekipy zostaje wyrzucony z sesji publicznej (wcale nie dzieje się to przez klikanie opcji „wyrzuć” w menu gry, najprawdopodobniej zacinają „opornemu” graczowi internet).
6. Ponadto w tej ekipie są równi i równiejsi - np. na sesji ekipy panuje zakaz celowego zabijania i utrudniania gry bez pozwolenia i jest on egzekwowany wyłącznie w odniesieniu do członków spoza „elity”, natomiast „elitarny” krąg nie ponosi konsekwencji.
7.Założenia tej ekipy są naprawdę fajne (spokojna sesja, sprzedaże itp.) i kuszące dla graczy, którzy szybko chcieliby się wzbogacić w GTA Online, ale ciężko nie odnieść wrażenia, że te pozytywy są wykorzystywane do jakichś dziwnych celów.
Generalnie radzę omijać ich z daleka. Jeśli komuś chciałoby się bawić, to myślę, że na takie stalkerskie zapędy znalazłby się paragraf.