Znajdź zawartość

Niedawno pojawiły się informacje, że dwie gry z trylogii Grand Theft Auto: The Trilogy – The Definitive Edition, czyli GTA III i GTA Vice City, opuszczą Netflix 13 grudnia 2024 roku. Jednak nie wszystkie części trylogii znikają – GTA San Andreas pozostaje w ofercie platformy. Jest to świetna wiadomość dla fanów tej części, która jest jedną z najpopularniejszych gier serii. Według dostępnych danych, aż 25 milionów z 36 milionów pobrań na Netflix dotyczyło właśnie GTA San Andreas. Aktualizacja trylogii – co nowego? W ostatnich dniach trylogia Definitive Edition otrzymała ogromną aktualizację, która wprowadza wiele poprawek oraz nowe funkcje. Najważniejszą nowością jest tryb Klasycznego oświetlenia, przywracający oryginalne oświetlenie znane z klasycznych wydań gier. To funkcja, na którą społeczność czekała od dawna, zwłaszcza po premierze mobilnych wersji gier w 2023 roku, gdzie ta opcja została wprowadzona jako pierwsza. Najważniejsze zmiany wprowadzone przez aktualizację: Dodanie trybu klasycznego oświetlenia, który przywraca oryginalny klimat wizualny gier. Możliwość pauzowania przerywników filmowych. Usprawnienie sterowania i animacji postaci. Poprawki wizualne i techniczne dla wszystkich trzech tytułów, w tym ulepszenie tekstur, oświetlenia i optymalizacji gry na PC oraz konsolach. Dzięki tej aktualizacji remastery zyskały nowe życie, a wielu graczy, którzy zrezygnowali z gry po jej problematycznej premierze w 2021 roku, zaczyna wracać do trylogii. Na platformie Steam odnotowano wzrost aktywnych graczy, zwłaszcza w przypadku GTA San Andreas, które przyciąga teraz ponad 700 osób dziennie. Co dalej z trylogią? Rockstar Games zapowiedziało dalsze poprawki i aktualizacje dla Definitive Edition. Choć wiele problemów zostało już naprawionych, nadal trwają prace nad wyeliminowaniem błędów, takich jak te w misji Rozbijanie banku u Caliguli w GTA San Andreas. Gracze liczą, że przyszłe aktualizacje jeszcze bardziej usprawnią rozgrywkę. Co sądzicie o najnowszej aktualizacji i decyzji o pozostawieniu GTA San Andreas na Netflix? Podzielcie się swoimi opiniami poniżej!